
AFERA ORLEN OPIS
05/10/2019
OKIEM SZAREGO OBYWATELA
Na wstępie
- Jako Obywatel Rzeczypospolitej w oparciu o Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej, chcę się podzielić własnymi spostrzeżeniami na temat fundamentu w działaniach podejmowanych przez PiS.
- Art. 8 ust. 1 Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej.
- Art. 54 ust. 1 Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
- Art. 7 Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.
- Art. 32 ust.
- Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
- Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
- Art. 83 Każdy ma obowiązek przestrzegania prawa Rzeczypospolitej Polskiej.
- Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej
ANALIZA
- Opierając się o wiedzę ogólnie dostępną tak w mediach, jak i na stronach sejmu czy rządu oraz wiedzy nabytej z własnych doświadczeń życiowych, postanowiłem przeprowadzić analizę i podzielić się z państwem jej wynikiem.
- Uważam, że polskie, jak i europejskie społeczeństwo powinno wiedzieć, jak wygląda dzisiaj sytuacja w Polsce. Naród Polski powinien mieć świadomość sytuacji jaka dzisiaj panuje w kraju, co mogło być przyczyną, jakie grożą nam konsekwencje oraz jaki cel, tych co doprowadzili do tego. Dlaczego ta władza chce za wszelką cenę przeprowadzić do końca reformę wymiaru sprawiedliwości?
- Polskie społeczeństwo musi sobie uświadomić, że dając poniekąd przyzwolenie i godząc się z takimi poczynaniami rządzących, pośrednio ponosi odpowiedzialność za obecną sytuację w kraju.
- Za nim przedstawię swoją analizę, to podzielę się własną oceną, a poniżej przedstawię argumenty na podstawie, których powstała moja ocena.
- Obecnie tj. od 2015 roku, rządy w Polsce sprawuje jedna z najbardziej na świecie rozwiniętych struktur mafijnych o charakterze zbrojnym, która działa pod płaszczem koalicji partii Zjednoczonej Prawicy. Więcej tutaj
- Oczywiście grupa tworzyła się już wcześniej a pierwsze objawy, które mogą o tym świadczyć, miały miejsce już w latach 2005/2007, czyli ujawniły się za pierwszej kadencji rządów PiS, o czym świadczy poniższy tekst. Niestety, po odsunięciu tej partii od rządów nowo wybrana koalicja rządowa PO/PSL, sprawując władzę przez dwie kolejne kadencje od 2007 – 2015 roku pomimo, że były już ku temu przesłanki, nie pociągnięto do odpowiedzialności karnej działaczy PiS.
- Więc za taką a nie inną sytuacje odpowiedzialność polityczna również spada na tą koalicję. Do takich przesłanek można zaliczyć m. in.
- – wniosek o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobro, w 2007 r. złożony przez partię SLD z powodu: Afery gruntowej, gdzie Zbigniew Ziobro został pomówiony przez Andrzeja Leppera.
- – wniosek o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobro, w 2008 r. złożony przez prokuratora Zbigniewa Ćwiąkalskiego z powodu udostępnienia Jarosławowi Kaczyńskiemu części akt sprawy tzw. Mafii paliwowej.
- – wniosek wstępny o postawienie Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry, przed Trybunałem Stanu w 2012 r. złożony przez partię PO
- Wniosek wobec postawienia przed Trybunałem Stanu Zbigniewa Ziobry i Jarosława Kaczyńskiego, zawierał osiem zarzutów m.in. podejmowanie działań mających na celu wszczęcie i prowadzenie postępowań karnych przeciwko osobom typowanym według kryterium przekonań politycznych, wykonywanie uprawnień zwierzchnich względem MSWiA, KGP, szefa CBA oraz szefa ABW polegających na żądaniu udzielania informacji o podejmowanych działaniach i wydawaniu wiążących poleceń, a także wyrażenie pisemnej zgody na wnioski szefa CBA w sprawie przeprowadzenia kontroli operacyjnej wobec Andrzeja Leppera i innych osób, mimo że nie popełniły one przestępstw z katalogu określonego z ustawie o CBA, ani też nie podjęły innych czynności dających możliwość prowadzenia wobec nich takich działań.
- W lipcu 2015 Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej po przeprowadzeniu postępowania dowodowego uznała za zasadne sześć z ośmiu sformułowanych przez wnioskodawców zarzutów i wniosła o pociągnięcie Zbigniewa Ziobry do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. 25 września 2015, podczas 101. posiedzenia Sejmu, za uchwałą w tej sprawie głosowało 271 posłów, przy 152 przeciw i 2 wstrzymujących się. Wobec nieuzyskania większości 3/5 ustawowej liczby posłów wynoszącej 276, zgodnie z art. 13 ust. 3 ustawy o Trybunale Stanu marszałek sejmu stwierdziła umorzenie postępowania w tej sprawie.
Przejęcie kontroli nad prywatnym rynkiem paliw w tym importem (tzw. szarą strefą) tworząc układ mafijny
- Pierwszy według mojej oceny krok do tego co robi dzisiaj rządząca władza, ma związek z przejęciem rynku paliw, aferą Orlen i spółką BGM Petrotrade Poland Sp. z o.o. wobec której prowadzone było śledztwo, przez prokuratora Marka Wełnę z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie.
- W roku 1998 powstał projekt Rady Ministrów w której zasiadały osoby związane z partią AWS mający na celu doprowadzić do fuzji dwóch spółek paliwowych, które w roku 1999/2000 stworzyły spółkę PKN Orlen a stanowisko Prezesa objął Andrzej Modrzejewski.
- Druga z spółek czyli BGM Petrotrade Poland (dalej BGM) została założona w latach 1998/1999, której właścicielami zostały trzy osoby Jan. B, Arkadiusz G. oraz Zbigniew M., dwóch ostatnich czyli bez Jana B. było również właścicielami agencji celnej Trans – Sad.
- Już na początku można się zastanowić w jaki sposób doszło w tak krótkim czasie do nawiązania współpracy handlowej pomiędzy PKN Orlen (spółka “państwową”) i BGM (spółka prywatna), które powstały w tym samym czasie. Spółka PKN Orlen jako rafineria jest producentem paliw, natomiast BGM to importer paliw, który wprowadzał paliwa na polski rynek korzystając z usług agencji celnej Trans Sad. Po wprowadzeniu paliwa na rynek polski w latach 1999 – 2002 dostarczano paliwo do rafinerii PKN Orlen oraz innych firm.
- W roku 2001 doszło do powstania partii PiS, podstawą do utworzenia nowej partii, był konflikt wewnątrz AWS z udziałem Lecha Kaczyńskiego, który w rządzie AWS (2000-2001) sprawował funkcję Ministra Sprawiedliwości oraz Prokuratora Generalnego. Natomiast p.o. Prokuratora Krajowego był Zbigniew Wasserman. W tym samym roku odbyły się również wybory parlamentarne, które zostały wygrane przez partię SLD.
- Trzy miesiące po objęciu władzy przez SLD w lutym 2002 r. doszło do zatrzymania Prezesa PKN Orlen a pół roku później również zostało zatrzymanych dwóch współwłaścicieli spółki BGM, trzeci uciekł zagranicę. Wobec tych osób Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o zastosowanie aresztu. Jednak podjęte działania związane z śledztwem nie zostały przez pewien czas ujawnione opinii publicznej, aż do 2004 r., kiedy to jeden z przebywających w areszcie śledczym Jan B. zdecydował się na współpracę z prokuratorem Markiem Wełną.
- To właśnie Prezes BGM Jan B. poprzez swoje zeznania (wyjaśnienia) obarczył nie tylko wspólników BGM oraz zarząd PKN ORLEN, ale opowiadał m.in. o finansowaniu partii AWS/PiS, jak również o skorumpowaniu służby celnej na najwyższym szczeblu tj. w Głównym Urzędzie Ceł (dalej GUC). Jak wyglądał proceder? cytuję:
-
- “Jan B. po spędzeniu półtora roku w areszcie zdecydował się opowiedzieć o powiązaniach mafii paliwowej z PKN Orlen, urzędnikami państwowymi i politykami. Opowiedział, jak byli korumpowani dyrektorzy Głównego Urzędu Ceł i zwykli celnicy. Ujawnił, jak za łapówkę można wygrać przetarg i kogo trzeba przekupić, by zdobyć kontrakt na dostawy ropy do PKN Orlen” dalej
- “Dopiero dziś okazuje się, że bez pomocy najwyższych urzędników w państwie wiele oszustw BGM nie miałoby szans powodzenia. W kieszeni spółki siedzieli nie tylko zwykli celnicy, ale wysocy rangą dyrektorzy z Głównego Urzędu Ceł” i jeszcze to
- “Jan B. zeznał, że w 2001 roku BGM toczył spór o olej opałowy, który ze względu na mniejsze stężenie barwnika celnicy uznali za napędowy i naliczyli wyższą akcyzę. Spór trwał miesiącami i dopiero po wręczeniu 40 tysięcy łapówki w GUC cała zapłacona wcześniej akcyza wróciła do firmy. Arkadiusz Grochulski był w stanie załatwić nawet to, że obłożone akcyzą paliwo lotnicze celnicy traktowali jak bez akcyzową naftę”
- Bilans tej afery to: 1810 osób, którym postawiono zarzuty, 612 aresztowanych, 2700 firm zamieszanych w przestępczy proceder, w tym Bossowie z BGM, 2,5 mld zł strat budżetu państwa (choć szacuje się że nawet 10 mld zł), Niejasny udział rafinerii PKN Orlen, korupcja urzędników i osłona polityczna. Zakończenie:
-
- “Po 13 latach procesu jednej z największych afer gospodarczych w kraju dwaj „baronowie paliwowi” ze szczecińskiej spółki BGM, będącej największym w kraju prywatnym importerem paliw: Jan B. i Zdzisław M. zostali uniewinnieni.”
- W GUC w okresie o którym zeznaje Jan B. pracował m. in. Zbigniew Ziobro, który
- “Po studiach odbył aplikację prokuratorską w Prokuraturze Okręgowej w Katowicach. W 1997 zdał egzamin prokuratorski, jednak nigdy nie podjął pracy jako prokurator czy asesor prokuratury. Po ukończeniu studiów był zatrudniony m.in. w Generalnym Inspektoracie Celnym w latach 1998–2000. Od marca do lipca 2001 pełnił funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, był jednym z najbliższych współpracowników ministra Lecha Kaczyńskiego”.
- Główny Inspektorat Ceł to inaczej GUC.
- Natomiast Adam Glapiński był autorem koncesji na obrót paliwami, członek klubu AWS, obecnie Prezes NBP
- Prowadzący to śledztwo prokurator Marek Wełna został zdegradowany do Prokuratury Rejonowej w 2016 r. przez Zbigniewa Ziobrę, gdy ten po raz kolejny został Prokuratorem Generalnym w 2015 r Natomiast Sędziowie prowadzący wielowątkowy proces, którzy uniewinnili lub doprowadzili do przedawnienia zarzutów wobec Jana B. zostali awansowani np. sędzia Maciej Strączyński prowadzący wątek łapówki przekazanej przez Jana B. Generałowi KW Policji Mirosławowi K.
-
- “Na ławie oskarżonych zasiadło jedenaście osób, ośmioro zostało skazanych. W tym b. szef śląskiej policji gen. Mieczysław K., który nie miał nawet odwagi przyjść na odczytanie wyroku” dalej
- “Arkadiusz G., Zdzisław M. oraz Jan B., współwłaściciele paliwowej spółki BGM zostali uniewinnieni. Prokuratura oskarżała ich o próbę skorumpowania policjantów, w tym gen. Mieczysława K., byłego szefa śląskiej policji” i jeszcze
- “Nie ma żadnych dowodów, że mieli ze sprawą łapówek coś wspólnego – mówił Sędzia Maciej Strączyński”.
- Gdy w 2002 roku, Prokuratura wszczęła wiele postępowań karnych wobec tzw. “mafii paliwowej”, sprawa była prowadzona w zaciszu Prokuratury, dopiero gdy Jan B. zdecydował się na współpracę i opowiedział o finansowaniu partii AWS oraz skorumpowaniu urzędników w tym z GUC. Zrobiło się w Polsce głośno o tej sprawie, a politycy PiS, którzy w latach 1999 – 2001 byli związani z AWS zaczęli domagać się powołania komisji śledczej ds. afery Orlen.
- Zastanawiającym jest to, dlaczego nie wszczęto postępowań w Prokuraturze, gdy Prokuratorem Generalnym i Ministrem Sprawiedliwości był Lech Kaczyński a p. o. Prokuratora Krajowego pełnił Zbigniew Wasserman oraz dlaczego przez półtora roku po aresztowaniu Prezesa PKN Orlen oraz dwóch właścicieli BGM nie domagano się powołania komisji śledczej, tylko dopiero po złożonych wyjaśnieniach przez Jana B.?
- 6 lipca 2004 ma miejsce pierwsze posiedzenie komisji śledczej do spraw afery Orlen, w komisji zasiadają między innymi Zbigniew Wassermann, Antoni Macierewicz.
- 10 listopada 2004 komisja otrzymała sporządzone przez ABW stenogramy z podsłuchu 160 rozmów telefonicznych lobbysty Marka Dochnala, który w lutym 2008 roku ujawnił że:
- “Kiedy siedziałem w areszcie, moją rodzinę nachodzili i nagabywali różni ludzie, emisariusze nowego rządu – mówił w poniedziałek Marek Dochnal w programie “Teraz My!” w telewizji TVN”. Lobbysta dodał, że
- “w imieniu Ziobry przychodził nawet dziennikarz – To był Witold Gadowski, pracownik krakowskiego oddziału TVP – ujawnił.”
- W lutym 2005 roku na 50 posiedzeniu komisji śledczej strona 166 zostaje przesłuchana osoba Jan B.
- W kwietniu 2005 roku z powodu ciężkiej choroby posła Józefa Gruszki, komisja odwołała go ze stanowiska przewodniczącego i powołała na to miejsce Andrzeja Aumillera.
- 5 lipca 2005 komisja odwołała ze swego składu Andrzeja Różańskiego. Po usunięciu z niej Andrzeja Różańskiego, klub SLD wycofał drugiego ze swych posłów – Bogdana Bujaka.
-
- “Wycofujemy posła Bujaka i składamy raport końcowy w wersji przygotowanej przez Różanskiego i Bujaka” – powiedział szef klubu SLD Krzysztof Janik – Teraz prawica będzie mogła szaleć, teraz dopiero będzie miała szanse – dodał”.
- 12 lipca Andrzej Celiński SdPl zrezygnował z pracy w komisji śledczej ds. PKN Orlen. Poinformował o tym marszałka Sejmu w liście. Poseł napisał, że nie zamierza dłużej legitymizować swoją obecnością bezprawnych decyzji komisji.
-
- “Nie mogąc się im przeciwstawić – rezygnuję”. Źródło Wikipedia cytat:
- “Komisja nie doszła jednak do wniosku. Według opinii publicznej uznano ją za narzędzie polityczne prawicowych partii opozycyjnych (PiS, PO, LPR) w celu zniszczenia aspiracji prezydenckich……”
- W raporcie końcowym możemy przeczytać m. in. zdanie odrębne Antoniego Macierewicza
- “Mafia paliwowa” strona 5/15
- “W Polsce z tymi planami wiązały się także szersze interesy zaplecza społeczno-gospodarczego. Z jednej strony chodzi o interesy grup politycznych mających niegdyś monopol na dostawy ropy z Rosji i ciągnących zyski z pośrednictwa w tym handlu. Chodzi głównie o ‘CIECH’ i związane z nim środowisko. Chodzi też o spółki paliwowe związane z firmą Trans Sad oraz BGM, które starały się wejść na rynek handlu ropą korzystając zarówno z wewnętrznych jak i międzynarodowych powiązań. Geneza mafii paliwowej wciąż jest przedmiotem dochodzeń prokuratorskich”
- “Według jednego z bossów mafii paliwowej J. Bobrka jego partner A. Grochulski jesienią 2001 r. przeprowadził rozmowy w ministerstwie Gospodarki Rosji a w styczniu 2002 r. doszło do spotkania z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Organizator tego spotkania były funkcjonariusz SB i właściciel spółki detektywistycznej w tym samym czasie konferował z prezydenckim ministrem Stanisławem Cioskiem. Skalę zjawiska pokazuje zakres śledztwa w sprawie mafii paliwowej, przez które przewija się już ponad 2 tys. przedsiębiorstw związanych z tym procederem. Mafia paliwowa chciała odegrać w zbliżającej się konfrontacji istotną rolę.”
- “Analizując przyczyny i motywy podjęcia decyzji o tak drastycznej wymowie jak bezzasadne zatrzymanie Andrzeja Modrzejewskiego należy wymienić następujące powody tej decyzji: ”str. 10/15
- A. Macierewicz ogólnie uważa się, że ma powiązania z Rosją o czym może świadczyć, że tylko na jego i Z. Wassermana pytania odpowiadał przesłuchiwany przed komisją śledczą Jan B. również może o tym świadczyć, jego i J. Kaczyńskiego opinia o zamachu w Smoleńsku, którego miałyby dokonać Rosyjskie służby. Jego zdaniem zatrzymanie Prezesa PKN Orlen miałoby być bezzasadne, a za tym pytanie skoro Orlen kupował paliwo od BGM, to dlaczego Prezesi innych spółek prywatnych kupując paliwo od BGM, ponieśli odpowiedzialność karną? Dlaczego odpowiedzialności nie ponieśli osoby z BGM i PKN Orlen?
- W głównym raporcie komisji śledczej możemy przeczytać m. in. o potrzebie przeprowadzenia reformy polskiej Prokuratury str. 125, dla wyjaśnienia przypomnę, że to działania Prokuratury, która już w 2002 roku dokonała zatrzymań osób podejrzanych w tym Prezesa PKN Orlen oraz dwóch współwłaścicieli BGM, natomiast komisja śledcza została powołany dopiero po tym, jak Jan B. złożył w 2004 roku obszerne wyjaśnienia, finał był taki, że współwłaściciele BGM i Prezes PKN Orlen zostali uniewinnieni, odpowiedzialności nie ponieśli ani skorumpowani działacze AWS/PiS, ani funkcjonariusze urzędów celnych. W zamian odpowiedzialność poniosło ponad tysiąc niewinnych osób.
- “Zeznając przed Komisją Śledczą w dniu 10 maja 2005 r. na 70 posiedzeniu , świadek Adam Glapiński (Prezes NBP) oświadczył, że koncesje zostały wprowadzone w życie po to, aby chronić krajowy rynek i zwiększyć wpływy do budżetu państwa poprzez ograniczenie przemytu, głównie paliw płynnych, alkoholu i wyrobów tytoniowych, a także aby zapewnić zbyt droższych od przywożonych z zagranicy paliw produkowanych w polskich rafineriach. Zdaniem Glapińskiego, wprowadzenie koncesji miało także na celu uporządkowanie rynku i wyeliminowanie z niego firm nie płacących podatków i innych zobowiązań wobec budżetu państwa.”
- “W trakcie prac Komisji wystąpił problem funkcjonowania w Polsce mafii paliwowej. Jednym z przykładów na funkcjonowanie związków świata polityki z mafią paliwową jest spółka Trans-Sad założona przez Arkadiusza Grochulskiego i dofinansowana przez PKN ORLEN, który przekazał pieniądze na odprowadzenie cła, lecz ostatecznie sam musiał cło zapłacić. Należnych mu pieniędzy PKN ORLEN nie egzekwował od tej Spółki. Efektem działań Komisji Śledczej i zgromadzonych przez nią informacji było wszczęcie w różnych prokuraturach śledztw przeciwko mafii paliwowej. Jest to niewątpliwie jeden z największych i rozwojowych sukcesów Komisji.”
- “Metody działania sprawców są niezmienne od kilku lat, zmienia się tylko nazewnictwo poszczególnych produktów używanych do tego nielegalnego procederu. Przestępcy przy wykorzystaniu różnych luk prawnych sprowadzają na teren naszego kraju duże ilości pełnowartościowych paliw i innych produktów ropopochodnych służących do ich produkcji lub uszlachetnienia. Można wyodrębnić następujące kierunki działalności przestępczej w sektorze paliw płynnych: Sprowadzanie z zagranicy oleju napędowego deklarowanego w postępowaniu przed organami celnymi jako olej opałowy, a następnie, poprzez wprowadzenie do łańcucha firm i fikcyjnych transakcji pomiędzy nimi, przeklasyfikowanie go na fakturach na olej napędowy; Importowanie paliwa (pochodzenia rosyjskiego) zwalnianego z akcyzy przy odprawie celnej ze względu na przeznaczenie i przelewanie na barki paliwowe cumujące w krajowych portach albo wypompowanie na cysterny samochodowe.” str. 65
- Więcej na temat komisji śledczej pod linkiem
- Tym właśnie zajmował się BGM. Natomiast co mówiła obowiązująca wówczas ustawa z dnia 2 grudnia 1993 r. o oznaczaniu wyrobów znakami skarbowymi akcyzy (Dz.U. 1993 nr 127 poz. 584)
- art. 1 ust. 1 Ustawa określa obowiązek oznaczania znakami skarbowymi akcyzy, zwanymi dalej znakami akcyzy, następujących wyrobów oznaczonych symbolem PKWiU według klasyfikacji wydanej na podstawie przepisów o statystyce publicznej:
- pkt. 1 produkty rafinacji ropy naftowej (PKWiU 23.20)
- pkt. 2 preparaty zawierające w masie 70% lub więcej olejów mineralnych, jeżeli nie stanowią zasadniczego ich składnika (PKWiU 24.66.31-57.10);
- pkt. 3 oleje do różnych celów (PKWiU 24.66.31-57.80);
- oraz obowiązujące w tamtym okresie Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 15 grudnia 1999 roku, (Dz.U.1999.105.1197)
- § 3. 1. Wyroby wymienione w poz. 1 pkt 5 załącznika nr 1 do rozporządzenia oraz w poz. 14 pkt 5 i w poz. 15 załącznika nr 3 do rozporządzenia podlegają oznaczeniu nieusuwalnym znacznikiem.
- & 3. 2. Przez znacznik, o którym mowa w ust. 1, rozumie się substancję chemiczną N-etylo-N-[2(1izobutoxyetoxy)etylo]azobenzeno-4-amina (o nazwie katalogowej Solvent Yellow 124) stosowaną do bezbarwnego znakowania olejów opałowych przeznaczonych na cele opałowe.
- & 3. 3. Przez prawidłowo oznaczony olej opałowy rozumie się olej opałowy, do którego dodano znacznik w ilości nie mniejszej niż 5,4 mg/kg oleju opałowego. oraz
- § 4. 1. Jeżeli wyroby, o których mowa w § 3, nie są prawidłowo oznaczone i nie są zabarwione na czerwono, stosuje się dla: wyrobów wymienionych w poz. 1 pkt 5 załącznika nr 1 do rozporządzenia – stawki podatku akcyzowego określone w poz. 1 pkt 2 załącznika nr 1 do rozporządzenia, wyrobów wymienionych w poz. 14 pkt 5 i w poz. 15 załącznika nr 3 do rozporządzenia – stawki podatku akcyzowego określone w poz. 14 pkt 2 załącznika nr 3 do rozporządzenia.
- Patrząc na raport końcowy komisji śledczej, brakuje tutaj jednej ważnej jak i nie najważniejszej rzeczy, a mianowicie oceny, czy też wskazania w którym momencie oraz jakiego przestępstwa miała się dopuścić “mafia paliwowa”, w związku z jakim artykułem, z tego co można się domyśleć z w/w materiału, chodziło o zmianę przeznaczenia wyrobu akcyzowego. Przestępstwo to zostało określone w ustawie z dnia 10 września 1999 Kodeks karny skarbowy (Dz.U. 1999 nr 83 poz. 930)
- art. 53 & 24 Wyrób akcyzowy jest to wyrób określony w ustawie z dnia 2 grudnia 1993 r. o oznaczaniu wyrobów znakami skarbowymi akcyzy (Dz.U. 1993 nr 127 poz. 584 oraz z 1997 r. nr. 88 poz. 554), a także wyrób objęty szczególnym nadzorem podatkowym na podstawie ustawy z dnia 28 września 1991 r. o kontroli skarbowej ( Dz.U. 1999 nr 54 poz. 572)
- art. 73 & 1 Kto w użyciu wyrobu akcyzowego zmienia cel, przeznaczenie, lub nie zachowuje innego warunku od którego ustawa uzależnia zwolnienie towaru w całości lub części od obowiązku oznaczenia znakami akcyzy podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych.
- Natomiast, jak należy rozumieć słowa zawarte w raporcie komisji “Sprowadzanie z zagranicy oleju napędowego deklarowanego w postępowaniu przed organami celnymi jako olej opałowy” oraz “Metody działania sprawców są niezmienne od kilku lat, zmienia się tylko nazewnictwo“. Zacznę może od drugiego cytatu, owszem nazewnictwo wyrobów akcyzowych może i się zmieniało, jednak wyrób akcyzowy został określony w ustawie, która nakłada obowiązek oznaczenia znakami akcyzy wyrobów oznaczonych symbolami PKWiU zgodnie z klasyfikacją, co oznacza, że olej napędowy ma inny symbol PKWiU, a inny symbol PKWiU ma olej opałowy, więc jeżeli ktoś zakupił w rafinerii olej napędowy, który następnie importuje na teren Polski, nie może na urzędzie celnym deklarować, że jest to olej opałowy, ponieważ musiałby zmienić symbol wyrobu. Należy pamiętać, że zgodnie z rozporządzeniem nie wystarczy zabarwić na czerwono olej napędowy, by można było uznać go za olej opałowy, gdyż powinien posiadać odpowiedni znacznik akcyzowy zgodnie z określoną normą. Jednak nawet gdyby importer zgodnie z normą zabarwił olej napędowy i odpowiednio oznaczył ten wyrób znakami akcyzy, to i tak doszłoby do naruszenia przepisu z art. 73 k. k. s. ponieważ doprowadził by do zmiany jego celu i przeznaczenia. Co jest jeszcze istotne, otóż przepis z art. 73 k. k. s. określa jedynie karę grzywny a nie karę pozbawienia wolności.
- W związku z tym, należy uznać, że to importer czyli spółka BGM popełniła przestępstwo poprzez sprowadzanie oleju napędowego, który to podczas transportu barwiła na kolor czerwony i deklarowała na Urzędzie Celnym, że jest to olej opałowy. Mając jednak na uwadze fakt, że Urząd Celny dopuszczał do obrotu olej napędowy uznając go za olej opałowy, wbrew przepisom ustawy, co przyczyniło się do odprowadzania zaniżonej stawki akcyzy. Należy uznać, że importer wraz z Urzędem Celnym działali wspólnie i w porozumieniu. O czym świadczą wyjaśnienia Jana B. złożone przed prokuratorem, że organ celny był skorumpowany.
- Urząd Celny dopuszczając do obrotu wyrób nie weryfikował świadectwa pochodzenia towaru, które było wystawiane przez producenta a z którego wynikało, że był to olej napędowy, co już świadczy o zmianie przeznaczenia wyrobu akcyzowego. Celnicy opierali się na świadectwie jakości towaru, które było sporządzone po zabarwieniu. Świadectwo to potwierdzało, że jakościowo i optycznie spełnia ten olej normy oleju opałowego, które są tożsame z normami oleju napędowego pomijając barwę. Ważną rzeczą jest to, że świadectwo nie zawierało informacji na temat znacznika akcyzowego a przeprowadzone ekspertyzy wskazywały na jego brak lub zaniżoną ilość według normy, czyli było nie zgodne z Rozporządzeniem Ministra Finansów jak również Ustawę Celną, co z kolei nie pozwalało na uznanie importowanego wyrobu akcyzowego za taki jaki został uznany przez Urząd Celny oraz inne Organy Państwa w tym Komisję Śledczą ds. Orlen uznając ten wyrób za olej opałowy.
- Konsekwencją przestępczego procederu importera przy pomocy skorumpowanych urzędników oraz polityków partii AWS/PiS, było obarczenie odpowiedzialnością karną osób związanych z firmami dokonującymi nabycia wyrobu od importera stawiając im zarzuty zmiany przeznaczenia wyrobu uznawanego za olej opałowy, chociaż ten według świadectwa pochodzenia i wszelkich norm był olejem napędowym. Tym sposobem możemy uznać, że doszło do zastosowania tzw. “Parasola ochronnego” pod którym znalazły się nie tylko osoby z spółki BGM, ale również urzędnicy celni jaki i członkowie AWS/PiS.
- Możemy teraz zobaczyć do jakiej karygodnej sytuacji doszło. Osoba zajmująca się importem reprezentująca spółkę BGM, dokonująca zmiany przeznaczenia wyrobów akcyzowych przy zarzucie narażającym na straty Skarb Państwa w kwocie kilku miliardów złotych, będąc również dostawcą do spółki państwowej jakim jest PKN Orlen i nie poniosła żadnej odpowiedzialności z tego tytułu, jak również nikt inny odpowiedzialny za naliczenia i pobór podatków. W zamian za to wielu osobom w sumie około 1800 postawiono zarzuty w tym ponad 600 osób zostało aresztowanych, gdzie tak naprawdę nie popełnili przestępstwa.
- Drugim uznanym za barona jest kolejny z współwłaścicieli spółki BGM Arkadiusz G. który
-
- “twierdzi, że to służby kontrolują obrót paliwami. Dopuszczają do interesów jedynie wybranych, którzy czymś się im przysłużyli. Opowiada, że po pierwszych przeszukaniach w firmie BGM mieli przyjść do niej (konkretnie do Jana Bobrka, współwłaściciela BGM, który przed prokuratorem złożył zeznania dotyczące prowizji czerpanych przez polityków od kontraktów paliwowych) oficerowie służb specjalnych i oznajmić, że będą chronić właścicieli spółki za udział w zyskach. Opowiada też, jakoby służby specjalne trzymały w szachu szefa firmy paliwowej działającej w rejonie Częstochowy. – Oficerowie przyłapali go na jakimś małym przekręcie i kazali sobie płacić. Najpierw niewiele za ochronę, potem musiał im oddawać wszystko, a na końcu zaczął się starać o żółte papiery, bo nie wiedział, jak się od nich uwolnić.”
- Raport Komisji Śledczej ds. Orlenu, zdanie odrębne członków SLD str. 94/106 tak naprawdę nie odpowiedział na cel do którego zbadania została powołana ta komisja, czyli
- “do zbadania zarzutu nieprawidłowości w nadzorze Ministerstwa Skarbu Państwa nad przedstawicielami Skarbu Państwa w spółce PKN Orlen S.A. oraz zarzutu wykorzystania służb specjalnych (d. UOP) do nielegalnych nacisków na organa wymiaru sprawiedliwości w celu uzyskania postanowień służących do wywierania presji na członków Zarządu PKN Orlen S.A.”
- “W komisji zasiadał Zbigniew Wasserman jako osoba, która w objętym kontrolą okresie pełniła funkcję p. o. Prokuratora Krajowego i miał bezpośredni udział w badanej sprawie, za tym należy jego udział uważać, jakoby był sędzią w własnej sprawie.” strona 102/106
- W zamian za co komisja wydała wytyczne dla Prokuratury mającej przeprowadzić zlikwidowanie prywatnych spółek handlowych w branży paliw tzw. “szarej strefy”, wbrew obowiązującym ustawom, będących podstawą prawną do zarzutów z Art. 73 Kodeks Karny Skarbowy, mówiący o zmianie przeznaczenia wyrobu akcyzowego. Takie zakończenie prac tejże komisji umożliwiło wprowadzić monopol dla PKN Orlen, w ten sposób że umożliwiło przejmowanie prywatnych stacji paliw przez PKN Orlen, w sposób jaki nie raz stosowano, był daleki od zdrowej konkurencji. Doprowadzenie do monopolu PKN Orlen, należy uznać, że jest narażeniem bezpieczeństwa kraju na wypadek konfliktu zbrojnego, czy też możliwości zabezpieczenie rynku paliw w Polsce w sytuacji wstrzymania dostaw do PKN Orlen.
- Kończąc tą część analizy nasuwają się najważniejsze pytania.
- Dlaczego, nie doszło do wykrycia przestępstwa czy też działalności mafii paliwowej, w okresie jej działalności w latach 1999 – 2001, gdy w GUC pracował Zbigniew Ziobro, Ministrem Sprawiedliwości i Prokuratorem Generalnym był Lech Kaczyński a p.o. Prokuratora Krajowego był Zbigniew Wasserman, natomiast udaje się tego dokonać Prokuraturze już trzy miesiące po zmianie władzy?
- Dlaczego członkowie nowo założonej partii PiS, milczeli od lutego 2002 r gdy zatrzymano Prezesa PKN Orlen do lutego 2004 r. kiedy to, Jan B. złożył wyjaśnienia i sprawa ujrzała światło dzienne?
- Dlaczego dopiero po tym zaczęli domagać się powołania Komisji śledczej w celu wyjaśnienia afery Orlen?
- Dlaczego po powołaniu przez Sejm, bezprawnie rozszerzono jej zakres i dlaczego udział w komisji jako członek brał Z. Wasserman?
- Dlaczego, przesłuchując podczas posiedzenia komisji śledczej, Antoni Macierewicz i Zbigniew Wasserman nie pytali Jana B. na temat korupcji GUC albo finansowania partii AWS?
- Afera Orlen i BGM zakończyła się, brakiem poniesienia odpowiedzialności karnej przez Prezesa PKN Orlen, oraz współwłaścicieli spółki BGM, czy też skorumpowanych urzędników celnych oraz polityków. W zamian za to odpowiedzialność polityczną ponieśli politycy partii SLD, natomiast odpowiedzialność karną około osiemset osób, które tak jak PKN Orlen, kupowały paliwo od importera BGM. Komisja śledcza zakończyła się w wrześniu 2005 r. miesiąc później partia PiS wygrała wybory i doszła do władzy. Na czele rządu stanął Jarosław Kaczyński, Ministrem Sprawiedliwości i Prokuratorem Generalnym został Zbigniew Ziobro.
W NASTĘPSTWIE KOMISJI ŚLEDCZEJ DS. ORLEN RODZI SIĘ KOLEJNA AFERA ORLEN O KTÓREJ MEDIA MILCZĄ
- Między czasie, gdy trwały postępowania prokuratorskie oraz posiedzenia komisji śledczej w sprawie afery Orlen, Pan Jan B. uznawany za barona paliwowego, nie zamierzał tracić czasu na oczekiwanie, czy jest winny czy nie. Więc jeszcze przed trafieniem do aresztu w 2002 r, wraz z innymi osobami powiązanymi m. in. Panią Zofia D. która była Prokurentem od 2001 r w spółce BGM, organizował już kolejne spółki w 2001 r. powstała pierwsza a w 2003 r. kolejna, które nieformalnie do 2005 r. należały do Jana B. od tej daty w wpisie do KRS został wpisany już jako właściciel. Poniżej zdjęcie obrazujące powiązania właścicielskie Jana B. z firmami.

- Tutaj już rodzi się pytanie, czy zakładając spółkę w 2001 r. Jan B. miał świadomość, że wyjdzie afera BGM, czy też posiadał jakąś informację w tym temacie?
- Kolejne pytanie, przebywając w roku 2003 w areszcie mając poważne zarzuty, miał już wiedzę, że uda się mu wybrnąć z tego bez ponoszenia konsekwencji, zlecając założenie kolejnej firmy?
- Ostatnie pytanie skoro w roku 2005 został oficjalnie wpisany za właściciela spółki, to już musiał być pewny, że nie usłyszy po raz kolejny zarzutu, czy też nie zostanie skazany za aferę Orlen – BGM?
- Każdy sam Sobie odpowie na w/w pytania. Fakty są takie, według posiadanej wiedzy Pan Jan B. w 2006 roku już kontynuował działalność na podobnych zasadach jak za czasów BGM, z tą różnicą, że transporty odbywały się drogą morską z portów Litewskich lub innych krajów UE i trafiały do portu w Gdańsku lub Szczecinie (Świnoujście), natomiast towar który był zakupywany z Rafinerii Rosyjskiej (Kraj Trzeci) był to olej napędowy, który podczas transportu był barwiony czerwonym barwnikiem, lecz nie dodawano znacznika akcyzowego, który jest wymagany dla oleju opałowego o czym mówią:
- W latach 2007/2008 – dwie Prokuratury wszczęły postępowania w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa z Kodeks karny-skarbowy
- art. 73 a k. k. s. Kto w użyciu wyrobu akcyzowego zmienia jego przeznaczenie, w szczególności używa oleju opałowego jako oleju napędowego, przez co naraża podatek akcyzowy na uszczuplenie, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych lub karze pozbawienia wolności do lat 2 lub albo obu karom łącznie
- Kodeks karny-skarbowy objaśnia pojęcie wyrobu akcyzowego
- art. 53 & 24 k. k. s. Wyrób akcyzowy jest to wyrób określony w dziale IV ustawy z dnia 23 stycznia 2004 r. o podatku akcyzowym (Dz. U. Nr 29, poz. 257, z późn. zm.72a)), a także wyrób objęty szczególnym nadzorem podatkowym na podstawie ustawy z dnia 24 lipca 1999 r. o Służbie Celnej (Dz. U. z 2004 r. Nr 156, poz. 1641, z późn. zm.73)).
- Według ustawy Kodeks karny-skarbowy art. 53 & 24 wyrób akcyzowy został określony w ustawie o podatku akcyzowym, którą uzupełnia rozporządzenie Ministra Finansów, wyrób ten jest objęty szczególnym nadzorem podatkowym na podstawie ustawy o Służbie Celnej.
- Za tym Prokuratura stawiając zarzut m. in. mojej osobie, dotyczące rzekomo popełnionego przestępstwa polegającego na zmianie przeznaczenia wyrobu akcyzowego, była zobowiązana ustalić;
- Czy zgodnie z ustawą o podatku akcyzowym i rozporządzeniem wyrób akcyzowy o którym mówi art. 73a k. k. s. jest faktycznie olejem opałowym?
- W tym celu, jako pierwsza prowadząca śledztwo Prokuratura z Kielc zleciła w 2007 roku, wykonanie Instytutowi Technologii Nafty w Krakowie ekspertyzy ITN E‐243/07 z której wynika cytuję:
- “Zabezpieczone surowce, odpady i produkt przetwórni świadczą o tym, że przez cały czas działalności zaopatrywano się w paliwo, które faktycznie było barwionym na czerwono olejem napędowym. Spełniającym wszystkie parametry jakościowe dla oleju napędowego. Tę sugestię wydaje się potwierdzać brak znacznika fiskalnego w próbkach pobranych ze zbiornika zawierającego nie odbarwiony olej opałowy“.
- Dodatkowo wynik badania wyrobu, również wskazuje na brak znacznika akcyzowego.


- Druga ekspertyza została w 2008 roku zlecona Instytutowi Nafty i Gazu w Krakowie, przez Prokuraturę Okręgową w Płocku. Po otrzymaniu Ekspertyzy nr.2164/TA/K/2008, Prokuratura umorzyła prowadzone postępowanie, a następnie przekazała tą ekspertyzę do Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie. W przypadku tej ekspertyzy o braku znacznika akcyzowego w badanym wyrobie świadczy wynik badań oraz informacja wskazana w zastrzeżeniach cytuję
- “Instytut nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek skutki, mogące powstać w wyniku niewłaściwej nazwy badanego wyrobu podanej przez zleceniodawcę”


- Za tym, jak wynika z wykonanych dwóch niezależnych ekspertyz Prokuratura nie miała podstaw faktycznych, czy też prawnych do postawienia zarzutu mówiącego o zmianie przeznaczenia wyrobu akcyzowego a tym samym narażenia podatku akcyzowego na uszczuplenie. W związku z tym powinna na podstawie
-
- art. 17 & 1 pkt. 2 k p k, Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy:
- 2) czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego albo ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia przestępstwa;
- Skoro nie zrobiła tego Prokuratura, to na podstawie art. 17 & 1 pkt. 2 k p k w zw. z
- art. 414 & 1 k p k, W razie stwierdzenia po rozpoczęciu przewodu sądowego okoliczności wyłączającej ściganie lub danych przemawiających za warunkowym umorzeniem postępowania, sąd wyrokiem umarza postępowanie albo umarza je warunkowo. Jednakże w razie stwierdzenia okoliczności wymienionych w art. 17 negatywne przesłanki procesowe § 1pkt 1 i 2 sąd wydaje wyrok uniewinniający, chyba że sprawca w chwili czynu był niepoczytalny.
- Powinien zrobić to Sąd, jeszcze przed otwarciem przewodu sądowego, lub po otwarciu przewodu Sąd powinien wydać wyrok uniewinniający, jednak tak w jednym jak i drugim przypadku się nie stało. Mało tego, biorąc pod uwagę, że sprawa dotyczy tych samych zarzutów, których miałem się dopuścić w czynie ciągłym, więc nie mogłem odpowiadać za popełnienie tego samego czynu dwukrotnie przed dwoma Sądami o czym mówi:
- art. 17 & 1 pkt. 7 Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy:
- 7) postępowanie karne co do tego samego czynu tej samej osoby zostało prawomocnie zakończone albo wcześniej wszczęte toczy się;
- Jak wynika z tego paragrafu, osoba nie może odpowiadać dwa razy za ten sam czyn, dlatego Prokuratura nie powinna wszczynać bądź powinna umorzyć postępowanie, gdy posiadła wiedzę, że już jedno zakończyło się prawomocnym wyrokiem albo wcześniej zostało wszczęte już postępowanie przez inny organ i toczy się.
- Według obowiązującej ustawy i rozporządzeniu, funkcjonariusze Urzędu Celnego nie powinni uznać, że jest to olej opałowy, ponieważ nie posiadał on znacznika akcyzowego ani nazwa, pod którą wyrób był sprzedawany, nie widniała w układzie odpowiadającym Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług (PKWiU) czy też europejskiej (CN), o czym również mówi ustawa. Sprzedawano go pod nazwą olej napędowy do celów grzewczych. Tej nazwy nie stosował, również PKN Orlen, dopiero w 2009 roku rafineria ta zmieniła nazwę z oleju opałowego na olej napędowy do celów grzewczych o czym informuje na swojej stronie. Świadczyć to może o tym, że spółka PKN Orlen nadal zaopatrywała się w paliwa współpracując z spółką Jana B.
- W ten sposób przy wykorzystaniu skorumpowanych funkcjonariuszy Urzędu Celnego oraz pod parasolem ochronnym, na rynek paliw w Polsce trafiał za sprawą Jana B. importowany zabarwiony olej napędowy od którego firmy importujące należące do tej osoby odprowadzały zaniżony podatek akcyzowy w kwocie odpowiadającej akcyzie jak za olej opałowy.
- Opisany precedens trwał według mojej wiedzy od marca 2006 roku do końca 2008 roku. Wiele osób czytających ten artykuł, może się zastanawiać, czy te informacje mogą być prawdziwe, bo jak każdy zobaczy w początkowej części, jest podanych kilka odnośników dotyczących afery BGM, co może uwiarygadniać tamtą aferę. Natomiast w tej części afery z Janem B. w tle, media milczą i nawet nie są zainteresowane tematem, chociaż kilkukrotnie próbowałem podzielić się wiedzą jaką posiadam z doświadczenia. Znalazłem tylko jeden artykuł, lecz nie mam pewności, że dotyczy tej sprawy
- Tutaj, należy zauważyć, że Zbigniew Ziobro pełniąc w latach 2005 – 2007 funkcję Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego miał pełną wiedzę dotyczącą prowadzenia działalności przez Jana B. przed jego trafieniem do aresztu w 2002 roku, jak i po wznowieniu jego działalności w 2006 roku. Mimo to pozwalał na prowadzenie przestępczej działalności.
- Ta sytuacja uprawdopodabnia zawarcie porozumienia Pana Jana B. w 2005 roku bądź już wcześniej z członkami partii PiS, które oznaczało, że Jan B. zmieni swoje zeznania przed komisją śledczą, które wcześniej złożone w Prokuraturze były niekorzystne i obciążające osoby związane z AWS/PiS m. in. informacja o wsparciu finansowym dla AWS, korumpowanie urzędników z Głównego Urzędu Ceł, w którym pracował Z. Ziobro. W zamian tego Pan Jan B. uniknie odpowiedzialności karnej za dokonane prawdopodobnie przestępstwa w latach 1999/2002 i do tego jeszcze dostanie parasol ochronny na dalszą kontynuację przestępczego procederu w latach 2006 – 2008, teoretycznie opartego na tych samych zasadach, które mogły naruszyć Art. 73 a K.K.S. w brzmieniu “Zmiana przeznaczenia wyrobu akcyzowego” oraz innych.
- Pod koniec I kadencji w 2007 rok Zbigniew Ziobro wiedząc, że PiS przegra wcześniejsze wybory, decyduje się awansować prokuratora Antoniego Markockiego z Prokuratury Rejonowej w Lublinie do Prokuratury Apelacyjnej, obecnie pracownika Krajowej (informacja od funkcjonariuszy CBŚP) młodego ambitnego robiącego karierę. W ramach awansu zleca mu prowadzenie dużego śledztwa, gdzie w tle jest jeden z negatywnych bohaterów afery Orlen, tj. Jan B., były Prezes BGM Petrotrade Poland
- Maj / Czerwiec 2008 roku powołany przez Zbigniewa Ziobrę w 2007 roku prokurator Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie Antoni Markocki rozpoczyna zlecone śledztwo. W Lublinie CBŚP zatrzymują cysternę, która dostarcza olej napędowy do jednej z stacji paliw na terenie Lublina i prokurator stawia kilku osobom zarzut narażenia na uszczuplenie podatku akcyzowego i VAT poprzez zmianę przeznaczenia wyrobu akcyzowego tj. art. 73a k. k. s. jako oleju opałowego na olej napędowy i wprowadzenie go do obrotu.
- Osoby te po naciskach i wprowadzeniu w błąd, przez prowadzących śledztwo gdyż w/w ustaw towar nie mógł być uznanym za olej opałowy (brak znacznika akcyzowego), który to rzekomo mieli odbarwić, nieświadomie poddają się dobrowolnie karze w zamian za wyroki w zawieszeniu co jest naruszeniem przez prowadzonego śledztwo prokuratora jak i sędziego Art. 17 & 2 k. k. s. który to wskazuje jakie muszą być spełnione warunki, by można było zastosować instytucję dobrowolnego poddania się karze przy zarzutach karnoskarbowych.
- W tym celu zatrzymane osoby nieświadomie składają zeznania pogrążając samych siebie, gdyż przedstawiają mechanizm tzw. odbarwiania, co nie jest jednoznaczne z zarzutem z art. 73a & 1 k. k. s. oraz wskazują dane firmy za którymi stoi Pan Jan B. wcześniej (BGM), w tym czasie OE i A, które to jako importerzy wprowadzają na polski rynek paliw, towar o nazwie olej napędowy do celów grzewczych.
- Według świadectwa pochodzenia towaru importowały olej napędowy, również o tym świadczą świadectwa jakości wykonane przez firmy kupujące już na terenie kraju ten towar, jak również przeprowadzona ekspertyza którą zleciła Prokuratura Okręgowa w Płocku, która to przekazała wykonaną ekspertyzę przez Instytut Nafty i Gazu w Krakowie, Prokuraturze Apelacyjnej w Lublinie. Prokurator mając przygotowaną ekspertyzę z której wprost wynika, że według obowiązującej ustawy o podatku akcyzowym, nie można uznać, że towar jaki sprzedawał importer to olej opałowy, jednak idąc dalej tok myślenia prokuratora się nie zmienia i dlatego:
- W sierpniu 2008 roku, rusza machina tzw. “parasola ochronnego” dla Jana B. awansowany przez Zbigniewa Ziobrę prokurator, mając wiedzę uzyskaną od firm Jana B. jakie firmy dokonują bądź dokonywały zakupu od lutego 2007 roku towaru, wydaje polecenie, by funkcjonariusze CBŚP z Lublina zatrzymali wszystkie osoby związane z tymi firmami po czym większość z tych osób trafia do aresztu śledczego w większości na okres powyżej jednego roku w sumie około osiemdziesiąt osób (według wiedzy pozyskanej od funkcjonariusza CBŚP), tylko niektórzy zostali na wolności w szczególności osoby pomawiające inne osoby (nie mając wiedzy czy zostało popełnione przestępstwo, lub przez kogo mogło zostać popełnione), przeważnie były to osoby, które wykonując swoją pracę były znane w wielu firmach w związku z handlem.
- Taką informację przekazywali już podczas zatrzymania, czy też transportu funkcjonariusze CBŚP. Z wszystkich zatrzymanych kilka osób do dnia dzisiejszego walczy o sprawiedliwość, link część została już skazana po dziewięciu latach, a ponad połowa osób nieświadomie poddała się (nie)dobrowolnie karze przyznając się do czegoś do czego sami dzisiaj nie wiedzą. Pytani jako świadkowie, nie umieją odpowiedzieć na pytanie podając tylko, że tak radził im Prokurator, czy też funkcjonariusz CBŚP a do tego doradzali im to obrońcy przyznani z urzędu.
-
- Na pytanie, Czy w tamtym okresie tj. objętym zarzutami uważali, że należą do jakiejś grupy przestępczej, czy była to normalna praca? Większość odpowiada, że normalnie pracowali i wykonywali powierzoną pracę i nie widzieli nic co można by uznać, że jest nielegalne.
- Na co prowadzący przesłuchanie prokurator podczas śledztwa do jednej z współoskarżonych (księgowej) mówi w ten sposób cytuje słowa świadka “Prokurator stwierdził, że przyjmując się do pracy w firmie paliwowej powinnam być świadoma, że tam popełniane są przestępstwa.”
- Przed sądem już jako świadek ta sama osoba wyjaśnia “Przyznałam się do popełnienia przestępstwa przez presję prokuratura, byłam nie ludzko traktowana…. byłam schorowana nie dano mi nawet wody jak prosiłam. Podczas przesłuchania nie wezwano lekarza pomimo mojej prośby. Odstawiono mnie na dworzec nie wiedziałam, jak mam wrócić nie miałam pieniędzy.”
- Prokurator, celem zdobycia zeznań stosował nieludzkie poniżające czynności procesowe, na stosowanie takich metod wyrażał również zgodę funkcjonariuszom CBŚP, czym dopuścił się przekroczenia uprawnień wynikających z Prawa o Prokuraturze Art. 96.
- W akcie oskarżenia złożonego w 2011 roku przez prokuratora do Sądu Okręgowego w Lublinie, firmy Pana Jana B. zostały uznane za pokrzywdzone, chociaż dowody znajdujące się w aktach sprawy świadczą, że przestępstwo zmiany przeznaczenia art. 73a k. k. s. wyrobu akcyzowego w oparciu o Ustawę o podatku akcyzowym z dnia 23 stycznia 2004 roku, która została uchylona 1 marca 2009 roku (czy jest to przypadkowa zbieżność z wprowadzoną zmianą nazwy paliwa w PKN Orlen), prawdopodobnie zostało popełnione przez spółki i osoby związane z Janem B. a nie osoby, które uznał za podejrzane prokurator prowadzący śledztwo, ponieważ zarzut zmiany przeznaczenia towarów akcyzowych nie mogły popełnić osoby, które wg. norm i ustawy o podatku akcyzowym mówiące, że jest to olej napędowy oczyszczały go z barwnika dodanego przez importera ale nie usuwały znacznika, gdyż tam go nie było, nie może być tak, że o winie decyduje gra słów, tak jak w tym przypadku.
- Według kodeksu karnoskarbowego gdy mówimy o zmianie przeznaczenia wyrobu akcyzowego, to musimy sprawdzić podstawę prawną jaką jest ustawa o podatku akcyzowym, natomiast popularnie używa się nazwy odbarwianie i tutaj już dochodzi interpretacja, co rozumiemy przez odbarwienie, czy odbarwienie oznacza zmianę przeznaczenia?
- Moim zdaniem nie, ponieważ ustawa nie zna takiego terminu, a znaczenie słowa może oznaczać nic innego jak oczyszczenie towaru z nadanego przez barwnik koloru. Krótko odbarwianie równa się oczyszczenie, a nie zmiana przeznaczenia.
- Faktem jest to, że jeżeli nie było w towarze zawartego znacznika akcyzowego nie mogło dojść do zmiany przeznaczenia wyrobu akcyzowego, ani przez importera ani przez firmy handlujące na terenie kraju, nie zmienia to jednak faktu, że to spółki Pana Jana B. odprowadziły zaniżony podatek akcyzowy jak i podatek VAT.
- Jednak, prowadzący postępowanie uprawdopodabnia poprzez stronnicze prowadzenie śledztwa podejrzenie o “parasolu ochronnym” nałożonym przez ludzi PiS w tym Zbigniewa Ziobro.
- Sprawa ta dotyczy również mojej osoby, gdyż postawiono mi zarzuty w marcu 2009 r i zamknięto w areszcie na rok i trzy miesiące, długość tego aresztu oznacza nic innego jak areszt wydobywczy.
- W tym temacie również można wskazać dowód na świadome pozwolenie na prowadzenie przestępczej działalności Panu Janowi B. gdyż podczas jednego z przesłuchań mojej osoby, gdzie wskazałem, iż jeżeli można mówić o popełnieniu przestępstwa to mogło zostać popełnione podczas importu przez spółki które wprowadzały towar na rynek Polski.
- Jednak ta informacja nie została w żaden sposób zweryfikowana przez prokuratora ani funkcjonariuszy CBŚP z Lublina.
- Podczas transportu z miejsca zatrzymania do Lublina z racji, że byłem jednym z ostatnich zatrzymanych mogłem dowiedzieć się wielu szczegółów związanych z tym śledztwem, jak również funkcjonariusze CBŚP pracowali nad moją psychiką bym zechciał współpracować. Przykładem na to jest przekazana informacja na temat prowadzącego postępowanie prokuratora, że awansował go Zbigniew Ziobro specjalnie do tego śledztwa, by mógł się wykazać, dalej również obiecano mi, że jeżeli nie będę współpracował to dla nich i dla prokuratora nie będzie problemem, bym przebywał do dwóch lat w areszcie, również kazano mi zachować w pamięci, że rzekomo szukają mnie jeszcze trzy lub cztery Prokuratury w Kraju, a Oni nie będą się chwalili, że mają mnie do końca mojego pobytu w areszcie, czyli czas jaki mogę spędzić w areszcie to sześć do osiem lat.
- Owszem, mogłem domyślać, się o jeszcze jednym postępowaniu, które wszczęto w 2007 roku, jednak nie wzywano mnie do tej sprawy.
- Również podczas mojego pobytu w areszcie śledczym po roku czasu, dowiedziałem się od współoskarżonego przebywającego w tym samym areszcie, że udostępniono jego obrońcy protokół z mojego przesłuchania na kilka dni przed Jego wyjściem, a następnie przeniesiono mnie na cele na której On siedział, co było wbrew zasadom, gdyż on był grypsującym, ja natomiast nie grypsowałem mimo to posadzono mnie w celi z grypsującym.
- Zaznaczę tylko, że Zbigniew Ziobro swój cel wobec Jana B. osiągnął, gdyż przestępstwo, którego mógł dopuścić się Jan B. w stosunku co do niego i osób z nim współpracujących uległo przedawnieniu, gdyż okres przedawnienia to 10 lat w tym przypadku. Inaczej jest w sytuacji osób, którym postawiono zarzuty, gdyż termin ten zostaje wydłużony.
- Jeszcze bilans takich postępowań, tak jak w/w postawiono około 80 osobom zarzuty, dotyczy to tylko osób współpracujących z firmami w których pracowałem a na pewno było kilka firm kupujących od Jana B. Kwota podatku w zarzutach około 100 mln. zł. Myślę, że można pomnożyć to razy pięć nie licząc dostaw do PKN ORLEN. Patrząc na cały okres działania Jana B. Liczba podejrzanych około 1,5 tyś, z tego około 1 tyś. przebywała w areszcie, około 1,5 tyś prawdopodobnie skazanych niewinnie, bądź poddało się (nie)dobrowolnie karze, oraz wielomiliardowe straty skarbu państwa.
- Uważam, że w związku z tym naruszono Art. 239 & 1 Kodeksu karnego. w brzmieniu:
- „Kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne, pomagając sprawcy przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego uniknąć odpowiedzialności karnej, w szczególności kto sprawcę ukrywa, zaciera ślady przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego albo odbywa za skazanego karę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.”
Poniżej cytat z 2015 roku podsumowujący przejęcie rynku paliw przez mafię
- “Zdaniem prokuratury, szef BGM był bossem mafii paliwowej. Przedsiębiorca zaprzecza i znów handluje paliwami na wielką skalę. Legalnie 10 lat temu media rozpisywały się o paliwowej ośmiornicy, tworzonej przez 2700 firm, przez którą skarb państwa w ciągu kilku lat stracił 10 mld zł. Jej mózgiem miał być Jan B., prezes szczecińskiej firmy BGM — największego prywatnego importera paliw. Jako „baron paliwowy” został oskarżony o oszustwa podatkowe na 280 mln zł, wypranie 200 mln zł brudnych pieniędzy i stworzenie zorganizowanej grupy przestępczej. Na dziś jeden z procesów Jana B. zakończył się prawomocnym oddaleniem oskarżeń, a w drugim, wciąż trwającym, były szef BGM zapewnia o swojej niewinności (więcej w tekście obok). Jednocześnie działa w biznesie paliwowym na podobną skalę jak za czasów BGM. I choć dzisiejsza mafia paliwowa ma się nawet lepiej niż kilkanaście lat temu, to wszyscy w branży są przekonani, że akurat B. działa w 100 proc. legalnie.” Puls biznesu opublikowano: 27-07-2015
Kolejne wątki związane z obecną władzą
- Które stanowią argument do przedstawienia mojej oceny na temat kto rządzi od 2015 roku w Polsce. Tutaj jednak już tylko krótko, ponieważ większość oparta jest na pozyskanej wiedzy z wiadomości medialnych.
- 14 luty 2007 roku Minister Sprawiedliwości a zarazem Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro wraz z Szefem CBA Mariuszem Kamińskim byłym członkiem AWS (finansowane przez BGM, o czym mówił Jan B.) informują publicznie na konferencji specjalnej o zatrzymaniu Szefa Kliniki Kardiochirurgii Szpitala MSWiA Mirosława G i przedstawieniu 20 zarzutów w tym zabójstwa, w efekcie końcowym lekarz też zostaje skazany na rok z warunkowym zawieszeniem na dwa lata w roku 2013, czyli po sześciu latach od czasu jak został publicznie zniesławiony po konferencji tych dwóch osób. W mojej ocenie wyrok ten jest dyskusyjny, mógł zostać wydany przez sędziego zależnego, wyrok ten blokuje uzyskanie odszkodowania jak i złożenie pozwu cywilnego o zniesławienie. Czym narusza
-
- Art. 5 & 1 i 2 K P K w brzmieniu “Zasada domniemania niewinności” i
- Art. 235 K K, w brzmieniu “Kto, przez tworzenie fałszywych dowodów lub inne podstępne zabiegi, kieruje przeciwko określonej osobie ściganie o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne albo w toku postępowania zabiegi takie przedsiębierze, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.”
- 25 kwietnia 2007 roku w śledztwie tzw. “Mafii Węglowej” nadzorujący postępowanie Minister Sprawiedliwości a zarazem Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro oraz Szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Bogdan Święczkowski, wydają zgodę na przeszukanie mieszkania i zatrzymanie Pani Barbary B. podejrzewanej o pomoc w przekazaniu pieniędzy tzw. Korupcji. Skutkiem tej decyzji jak i błędów w prowadzonej akcji zatrzymania dochodzi do rzekomego “samobójstwa” Barbary B., a w opinii wielu osób doszło do zabójstwa, co nie zmienia faktu, że osoby wydające decyzje jak i odgórnie nadzorujące czynność powinni odpowiadać karnie na podstawie Art. 160 & 1 oraz Art. 151 Kodeksu Karnego.
- Sierpień 2007 roku. Zbigniew Ziobro zostaje pomówiony, przez Andrzeja Leppera, że jest źródłem przecieku w sprawie akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa tzw. “Afera Gruntowa” tutaj również był zaangażowany Bogdan Święczkowski. W związku z tym 28 sierpnia 2007 SLD złożył wniosek o postawienie Zbigniewa Ziobro przed Trybunał Stanu wniosek nie został rozpoznany. 11 września 2007 ponownie powołano go na poprzednie stanowiska.
- 30 sierpnia 2010 Prokurator Prokuratury Okręgowej w Warszawie przedstawił Andrzejowi Lepperowi zarzuty składania fałszywych zeznań w postępowaniu prokuratorskim dotyczącym przecieku z afery gruntowej. Proces rozpoczął się w kwietniu 2011. Status oskarżyciela posiłkowego otrzymał w nim Zbigniew Ziobro. 5 sierpnia 2011 roku Andrzej Lepper znaleziony martwy w biurze partii w Warszawie. Jak ustalono w toku zakończonego postępowania prokuratorskiego, Andrzej Lepper rzekomo popełnił samobójstwo. Jest to opcja w którą nie wszyscy wierzą, są zdania, że ktoś pomógł w samobójstwie.
- W 2008 prokurator wystąpił o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobro, celem przedstawienia mu zarzutu przekroczenia uprawnień w związku z udostępnieniem Jarosławowi Kaczyńskiemu, części akt sprawy tzw. mafii paliwowej w okresie urzędowania. 3 września tego samego roku Zbigniew Ziobro zrzekł się immunitetu poselskiego. 4 listopada 2009 śledztwo przeciwko niemu zostało jednak umorzone z powodu braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa.
- Październik 2016 r. CBA wszczyna śledztwo dotyczące korupcji pod nadzorem Prokuratury Regionalnej z Katowic w której podejrzanym jest m. in. Naczelnik Pierwszego Śląskiego Urzędu Skarbowego w Sosnowcu. W marcu 2017 r. zostaje on zatrzymany i aresztowany, trafia do aresztu w Mysłowicach, jednak w sierpniu 2017 r. zostaje przewieziony do aresztu na Białołęce w Warszawie, ponieważ miał zeznawać jako świadek w innej sprawie. Jednak do przesłuchania nie doszło, ponieważ podejrzany prawdopodobnie popełnił “samobójstwo” wieszając się przy pomocy paska od spodni na kracie okiennej. Naczelnik ten od października 2014 do czasu jego zatrzymania występował jako organ skarbowy pod który podlegała spółka Luxona, miesiąc później tj. kwiecień 2017 organ prowadzący postępowanie kontrolne w spółce Luxona wystawił decyzję naliczając w niej zobowiązanie podatkowe, po skardze do Sądu, który uchylił decyzję, organ podatkowy nadal prowadzi kontrolę w spółce, więcej tutaj.
- Listopad 2016 r. – w miejscowości Rudniki k. Częstochowy dochodzi do katastrofy samolotowej w której giną na miejscu dwie osoby, jedną z nich jest szef sekcji pilotów Aeroklubu Częstochowskiego Paweł Niemczyk, do katastrofy dochodzi na lotnisku podczas lądowania. Wersja oficjalna rzekomo zabrakło paliwa, w co trudno uwierzyć, wszyscy z uznaniem wypowiadali się na temat jego doświadczenia i umiejętności, a na lotnisku był prawie w każdy dzień, by latać własną awionetką Zlin. Osobiście poznałem tą osobę na sali sądowej, w sprawie prowadzonej przez Prokuraturę z Kielc, która toczyła się w Sądzie Okręgowym w Częstochowie, według aktu oskarżenia miał on kierować rzekomą grupą przestępczą. Jedynie co wiem na jego temat, to tyle, że próbował walczyć o swoją niewinność i sprawiedliwość.
- Styczeń 2019 roku, zostaje złożone zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dotyczy braku zapłaty za złożone austriackiemu biznesmenowi zlecenie związane z przygotowaniami planów do budowy dwóch wieżowców na terenie Warszawy związaną z PiS spółkę Srebrna. Prowadzącą postępowanie jest prokurator Renata Śpiewak z Prokuratury w Siedlcach która pomimo sześciokrotnego przesłuchania składającego zawiadomienie Austriaka Gerald Birgfellner i upływu ponad pół roku czasu nie wszczęła śledztwa, a według kodeksu postępowania karnego prokurator ma czas trzydziestu dni na wszczęcie, bądź umorzenie śledztwa. W związku z tym afera Srebrnej stała się aferą Międzynarodową, gdyż Austriak złożył zawiadomienie u Siebie w Kraju ze względu na przeciągający się okres braku wszczęcia śledztwa za, którym stoi Prokurator z Prokuratury Krajowej Bogdan Święczkowski.
- 02 sierpnia 2019 roku, kolejne tzw. “Samobójstwo” popełnia Dawid Kostecki w sprawie afery Podkarpackiej w której miał zeznawać, wcześniej doszło również do dwóch tzw. “samobójstw” w tej samej sprawie, w którą zamieszany jest były Marszałek Sejmu Marek Kuchciński z PiS.
-
- “Kolejnym świadkiem, który w tej sprawie ujawnił fakty był Grzegorz W. W wywiadzie w G.W. mówił „Tam była jazda. Zapraszano ludzi ze świecznika. Bogatych, ustosunkowanych i takich, od których wiele zależało np. w wymiarze sprawiedliwości czy w polityce. Tam się rozsypywali po alkoholu i innych używkach. Wszystkie ich wyczyny były nagrywane. To, że do agencji braci R. policja nie weszła, to nie tylko efekt ochrony ze strony niektórych policjantów, ale też obawy o swój wizerunek ważnych ludzi. Nagrań może być tysiące.” On też spotkał się z „seryjnym samobójcą”, czyli zmarł tragicznie a znajomi mówią o „samobójstwie”. Podobnego spotkania nie uniknął znany rzeszowski właściciel agencji Maciej G. Jak widać „wyrzuty sumienia” z powodu oskarżenia dziś rządzących nam polityków są tak ogromne, że jedynym wyjściem „wiedźmina, czyli tego co wie za dużo i gada za dużo” jest samobójstwo, a może spotkanie z „seryjnym samobójcą”?” Link.
- 28 września 2019 roku, kolejna osoba popełnia samobójstwo i chociaż robi to bez udziału osób trzecich, nie zmienia to faktu, że pośrednio odpowiedzialność ponoszą PG Zbigniew Ziobro wraz z PK Bogdanem Święczkowskim, który bezpośrednio nadzoruje śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Regionalną w Katowicach, w której samobójca były przedsiębiorca w listopadzie 2018 r. usłyszał zarzuty w śledztwie, które obejmuje okres od 2011-2016 roku. W śledztwie tym wielokrotnie blokowano konta bankowe w czasie gdy jeszcze nikomu nie postawiono zarzutów. Jest to śledztwo w którym usłyszeliśmy zarzuty w dniu 08 luty 2019
-
- Myślę, że przykłady tych “samobójstw”, które budzą wiele podejrzeń o to czy nie zostały dokonane z pomocą osób trzecich, nie można uznać za przypadek. Tak się natomiast składa, że każde z nich jest związane z osobami obecnie rządzącej Zjednoczonej Prawicy tj. PiS – partia J. Kaczyńskiego, Solidarna Polska – partia Z. Ziobro, była jeszcze Polska Razem – partia J. Gowina, ale ona pełniła tylko funkcję dla uzyskania pakietu większościowego, by mogli utworzyć rząd.
- Zarząd mafii stanowią członkowie partii PiS i Solidarnej Polski.
- Pegasus system masowej inwigilacji.
- 28 sierpnia 2019 roku, opinia publiczna dowiaduje się o zakupie przez Rząd PiS za kwotę 34 mln. zł, system do masowej inwigilacji społeczeństwa, według producenta tego systemu a jest nim Izraelska firma NSO założona przez agentów Izraelskich Służb Wywiadu “MOSAD”, jego stosowanie zalecane jest do inwigilowania terrorystów. Jednak mając na uwadze fakt, że system ten został zakupiony przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA), jak wynika z raportu NIK, która prowadząc kontrolę w tej instytucji na czele której stoi Mariusz Kamiński (PiS), jeden z założycieli tej jednostki natrafili na fakturę zakupu systemu PEGASUS. System ten jest używany przez kilka krajów na świecie Kanada, USA, Izrael i trzy kraje europejskie w tym Polska.
- Zakup przez instytucję, która nie jest powołana do walki z terroryzmem, a takim jest CBA, wskazuje tylko na jedno jest to kolejne wzmocnienie zorganizowanej grupy przestępczej poprzez wyposażenie Swoich żołnierzy, dla zabezpieczenia gwarancji własnej nietykalności oraz uniknięcia odpowiedzialności karnej za chociażby powyżej przedstawione sytuacje.
- PEGASUS jako system inwigilacji w Polsce został uruchomiony półtora miesiąca po dacie widniejącej na fakturze 29 września 2017 roku zakupu tego urządzenia czyli w połowie listopada 2017 roku, według Kanadyjskiej firmy Citizen Lab, która to firma kontroluje działania systemu Pegasus. Jedną z nielicznych osób które słyszały o systemie Pegasus jest Prokurator Prokuratury Krajowej Beata Marczak, bliska współpracownica Prokuratora Prokuratury Krajowej Bogdana Święczkowskiego, czyli zastępcy Prokuratora z Prokuratury Generalnej Zbigniewa Ziobro. Należy również w tej kwestii mieć, na uwadze, że skoro system ten został zakupiony od firmy związanej z Izraelskim wywiadem MOSADu, istnieje duże prawdopodobieństwo, że wykorzystywany system Pegasus w Naszym Kraju przeciw różnym osobom pozwala na pozyskanie przez MOSAD tych samych informacji co Polskie służby o inwigilowanej osobie.
- System Pegasus, posłużył organom ścigania do podsłuchiwania mojego telefonu, podczas wspólnych wyjazdów z adwokatami na rozprawy Sądowe do Lublina od połowy 2019 r. do lutego 2020 r., gdzie właśnie jadąc w lutym 2020 r. na rozprawę nabrałem przekonania o podsłuchu oraz wraz z adwokatem odkryliśmy, że w celu uruchomienia podsłuchu na moim telefonie jest wykorzystywany jego telefon. Rozmawiając o tym w czasie podróży samochodem, udało nam się doprowadzić do wykrycia podsłuchu a jednocześnie do automatycznego jego wyłączenia, za pomocą słów kluczy. Jednocześnie ta sytuacja mogła mieć związek z zakończeniem, po sześciu latach przez tych adwokatów mojej obrony i chociaż oficjalnie stało się to pół roku później, to jednak już nie uczestniczyli w dwóch kolejnych rozprawach.
- Materiał ten powstał w oparciu o uzyskaną wiedzę z Wikipedii, strony internetowej PKN Orlen, materiałów prasowych jak również z opisu własnych długoletnich doświadczeń życiowych a w szczególności dyskryminacji w związku z działaniami organów Państwa Polskiego jakimi są Prokuratura i Sąd, które zostały poprzez reformę uzależnione od Partii politycznej w celu uzyskania własnych korzyści przez osoby związane z tą partią oraz służby CBŚP i CBA, które nie stoją na straży prawa lecz wykonują polecenia przez co można uznać te rządy, za strukturę mafijną posiadającą swoich żołnierzy.