
Embargo i fuzja
- Tak się składa, że niedawno ujawniona i uznana za największą aferę XXI w., polegająca na sprzedaży, po zaniżonej wartości 30 procent akcji Rafinerii Gdańskiej koncernowi “Saudi Aramco” w związku z fuzją Orlenu i Lotosu oraz zawyżanie cen paliw to jeszcze nie koniec ewentualnych afer Orlenu. Otóż ujawnione okoliczności związane z wymogami jakie Orlen musiał spełnić, by otrzymać zgodę Unii Europejskiej na przejęcie Grupy Lotos oraz z nałożonym przez Unię Europejską embargiem na rosyjską ropę mogą budzić podejrzenia o zaistnienie kolejnej afery.
- Celem spełnienia warunków PKN Orlen zaproponował Unii Europejskiej, sprzedaż ponad 400 stacji Lotos, węgierskiemu koncernowi MOL oraz zakup od tego koncernu około 180 stacji paliw na Węgrzech i Słowacji przez Orlen. Komisja Europejska na podstawie rozporządzenia UE w sprawie kontroli łączenia przedsiębiorstw oraz przedstawionych warunków wydała, w lipcu 2022 roku zgodę na przejęcie Grupy Lotos przez PKN Orlen.
- Z pozoru mogłoby się wydawać, że nic nie wskazuje na możliwość zaistnienia kolejnej afery, tym bardziej, iż zgoda na fuzję została zatwierdzona przez Unię Europejską. Jednak jeżeli spojrzymy na drugą okoliczność związaną z nałożeniem embarga na rosyjską ropę, na temat zasad embarga można przeczytać m. in. w artykule Gazety Wyborczej opublikowanego w dniu 31 maja 2022 r., to ryzyko kolejnej afery staje się realne. Przytoczę dwa cytaty, które pomogą zrozumieć moje przypuszczenia.
“Z zadowoleniem witam zawarte dziś nocą porozumienie #EUCO [Rady Europejskiej] o sankcjach na ropę naftową wobec Rosji. To skutecznie obetnie do końca roku około 90 proc. importu ropy naftowej z Rosji do UE” – napisała von der Leyen na Twitterze.”, dalszy cytat;
“Z wypowiedzi Ursuli von der Leyen i Charlesa Michela wynikało, że będą pewne zwolnienia z embargo. Formalnie takie zwolnienie ma dotyczyć surowca przesyłanego z Rosji rurociągami, głównie ropociągiem “Przyjaźń”. Jednak Charles Michel potwierdził, że do końca roku z dostaw północną odnogą “Przyjaźni” zrezygnują Polska i Niemcy. W efekcie ulga dotyczyć ma głównie dostaw rosyjskiej ropy naftowej ropociągiem do Węgier i na Słowację, gdzie działa rafineria węgierskiego koncernu MOL, a także do rafinerii Gazpromu w Serbii.”
- Muszę przyznać, że zwolnienie z nałożonego embarga na rosyjską ropę, Węgier i Słowacji, a więc dla rafinerii MOL, a następnie wydanie, przez Unię Europejską zgody na fuzję Orlenu z Lotosem, na warunkach przedstawionych przez Orlen, uważam szczególnie tą drugą decyzję za bardzo ryzykowną. Ponieważ, tym sposobem Unia Europejska otwarła Orlenowi furtkę, która pozwoli omijać nałożone na rosyjską ropę embargo i tym samym wspierać finansowo Rosję. Oto przykładowy scenariusz.
- Węgry zwolnione z embarga, zakupują dla trzech rafinerii MOL rosyjską ropę, rafinerie są zlokalizowane na Węgrzech, Słowacji i Chorwacji, dalej rosyjska ropa zostaje przetworzona na konkretne paliwa. Następnie paliwa zostają dostarczane do własnej sieci 1900 stacji paliw, które znajdują się w dwunastu krajach środkowo i południowo wschodniej Europy. Jednocześnie za sprawą fuzji Orlenu z Lotosem, Grupa MOL uzyskuje dostęp do rozszerzenia swojego rynku na teren Polski gdzie otrzyma (zakupi) 400 stacji należące do Lotosu. Już sam ten fakt, że polscy kierowcy, będą tankować na stacjach MOL oznacza, że tak samo jak kierowcy z pozostałych krajów, gdzie MOL posiada stacje będą pośrednio finansować rosyjskiego agresora. To nie wszystko, ponieważ bardzo prawdopodobnym jest również to, że współpraca PKN Orlen z MOL nie zakończy się jedynie na sprzedaży stacji Lotos MOL-owi i zakup przez Orlen stacji MOL na Węgrzech i Słowacji, ale będzie kontynuowana w kontekście niejawnego zakupu paliw od MOL-a, przez Orlen. Biorąc pod uwagę, że Orlen posiada swoją sieć paliw w innych krajach europejskich tj. Czechy (338), Niemcy (567) czy Litwa (35), staje się bardzo możliwe, że i w tych krajach kierowcy będą kupować paliwa, wytworzone z rosyjskiej ropy. Jak wskazano w powyższym cytacie Polska i Niemcy oficjalnie miały do końca roku 2022 zrezygnować z dostaw rurociągiem “Przyjaźń”, co miało obciąć około 90 proc. importu rosyjskiej ropy do UE. Jednak zaistniała okoliczność z wyrażeniem zgody na fuzję, pozwoli by Orlen przy współpracy z MOL-em zapełnili lukę europejskiego rynku paliw, w ramach szarej strefy i tym samym zmniejszyły straty rosyjskiego eksportu ropy na rynek unijny. Oczywiście jest to tylko wielce prawdopodobny scenariusz, który nie koniecznie w rzeczywistości zostanie wdrożony.
Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.
Tyko merytoryczne komentarze