Apelacja Wrocław
04/11/2019
Apelacja
Złożono w Sądzie Apelacyjnym w Wrocławiu
- Apelacje dotyczą wyroku wydanego w dniu 13 czerwca 2019 roku, przez Sąd Okręgowy w Opolu w składzie SSO Zbigniew Harupa i zostały złożone w dniu 04 listopad 2019 roku, do Sądu Apelacyjnego w Wrocławiu jako właściwego do ich rozpoznania.
- Po złożeniu wniosków o uzasadnienie tj. 25/26 czerwca 2019 r. Przewodniczący wydziału III karnego SO w Opolu w osobie SSO Jarosław Mazurek wydał dwa Zarządzenia, które dotyczyły przyjęcia wniosków o uzasadnienie wyroku i wpisanie ich do kontroli uzasadnień, kolejnym punktem było odnotowanie Zarządzenia w systemie informatycznym oraz wnioski z aktami przedstawić sędziemu referentowi.
- W artykule dotyczącym postępowania przed SO w Opolu napisałem o ścisłym połączeniu tego procesu z prowadzonym śledztwem przez Prokuraturę Regionalną w Katowicach. W związku z złożoną apelacją prawdopodobnie planowano złożyć propozycję przy pomocy prokurator Katarzyny Janoskiej, której autorem wydaje się być Bogdan Święczkowski. Według rzekomej propozycji miałoby dojść do uzależnienia wyniku złożonej apelacji od złożenie wyjaśnień pomawiających w prowadzonym śledztwie.
- Planując złożenie takiej propozycji wiązało się to z możliwością wpływu na skład sędziowski, który będzie rozpatrywał apelację, by w zależności od ewentualnej decyzji, utrzymać wyrok, bądź też nas uniewinnić. To również tłumaczy, dlaczego SSO Zbigniew Harupa orzekł tak wysokie kary? Chodzi o wywarcie nacisku psychologicznego.
PRZEBIEG APELACJI OD ZŁOŻENIA DO ORZECZENIA
Dalsze czynności.
- W dniu 11 grudnia 2019 roku, jak wynika z systemu informatycznego sądów, SO w Opolu wystosował odezwę do SA w Wrocławiu w sprawie wniesionej przez obrońców apelacji wraz z aktami sprawy o sygn. akt III K 120/16.
- Termin na napisanie i złożenie apelacji skazani i ich obrońcy mają 14 dni od odebrania uzasadnienia, natomiast od złożenia apelacji mija miesiąc, gdy ta zostaje przesłana do właściwego Sądu Apelacyjnego.
- Powstaje pytanie, co jest powodem przetrzymywania w Sądzie Okręgowym złożonej apelacji skoro nie ten Sąd będzie ją rozpoznawał?
- Myślę, że odpowiedź sama się ujawni w dalszej części.
- Do SA w Wrocławiu, apelacja wpłynęła w dniu 12 grudnia 2019 roku pod sygn. Akt. II AKa 433/19 i trafiła do Przewodniczącego II wydziału karnego sędziego Bogusław Tocicki.
- Natomiast 14 grudnia 2019 r. powołano sędziego referenta w osobie SSO del do SA Jarosława Mazurka. Sędzia ten został delegowany z Sądu Okręgowego w Opolu, gdzie pełnił w czasie wydania wyroku funkcję Przewodniczącego wydziału III karnego. Jeszcze w październiku 2019 roku Sędzia ten wydawał wyrok w SO Opolu, dopiero od listopada 2019 ma przydzielone 100 % czynności wykonywać w SA w Wrocławiu, jak wynika z wydanych orzeczeń, będzie to pierwsze orzekanie w roli referenta i pierwsza apelacja dotycząca zarzutów z kodeksu karny skarbowy.
- Tutaj znajduje się odpowiedź na powyższe pytanie, tzn. sędzia będąc jeszcze w SO Opolu miał możliwość do zapoznania z aktami sprawy. A co bardziej istotne, sędzia ten mógłby mieć wpływ w związku z ewentualną propozycją.
- Prezesem SA w Wrocławiu jest natomiast sędzia Jacek Saramaga, który w dniu 21 marca 2019 r. został powołany przez Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro do pełnienia funkcji Prezesa SA we Wrocławiu. Wcześniej funkcję tą sprawował pan Konrad Wytrykowski, który został powołany na stanowisko w nieuznawanej przez niezależnych i niezawisłych sędziów oraz przez TSUE – ID Sądu Najwyższego.
- Sędzia Jacek Saramaga wcześniej był SSO w Przemyślu a w okresie od dnia 5 września 2016 r. do dnia 4 września 2017 r. był na delegacji w Ministerstwie Sprawiedliwości.
- Te zebrane informacje nie pozostawiają cienia wątpliwości, że tak wyrok w I instancji został wydany z naruszeniem niezawisłości SSO Zbigniewa Harupy, co potwierdzałoby również awans do wydziału penitencjarnego jak również mająca się odbyć w dniu 15 października 2020 r apelacja budzi moje (Nasze) zastrzeżenia co do niezawisłości i niezależności co do sędziego referenta Jarosława Mazurka.
- Sąd Apelacyjny w Wrocławiu z początkiem września 2020 r wyznaczył termin rozprawy na dzień 15 października 2020 r. Tutaj po raz kolejny występuje pewny zbieg okoliczności, ponieważ pod koniec sierpnia reprezentujący mnie obrońca wypowiedział pełnomocnictwo do obrony. Wskazany powód jest dla mnie nie zrozumiały, chociażby z racji kilku letniej obrony mojej osoby nie tylko w tym postępowaniu, ale również w dwóch innych postępowaniach.
- Według adwokata tym powodem ma być rzekoma utrata mojego zaufania co do Jego osoby i jego pracy związanej z obroną. Więcej na ten temat w osobnym artykule.
- Szczerze powiedziawszy przez kilka dni czułem się, że świat się zawalił i tak na prawdę do dnia dzisiejszego ciężko jest mi uwierzyć w to co się stało. Nie wiedziałem co mam zrobić, utraciłem zaufanie do adwokatów, brak środków finansowych, by wybrać nowego adwokata a tu zbliżają się terminy w jednej i drugiej sprawie.
- W końcu na jedną z rozpraw wybrałem się sam a co do tej sprawy napisałem wniosek o odroczenie terminu, jednak wiedziałem, że nie ma podstaw by został on pozytywnie rozpatrzony, gdyż nie ma obowiązku uczestnictwa obrońcy w rozprawie II instancji. Tak też się stało dzień po złożeniu wniosku otrzymałem wydane zarządzenie o negatywnym rozpatrzeniu wniosku przez Sąd. Obecnie prowadzę rozmowy z nowym adwokatem po których mam nadzieję, że będę przez niego reprezentowany na rozprawie w dniu 15 października 2020 r.
- Dalsza część została opisana w kolejnym artykule “Terminy rozpraw”